Nie dzieje się dobrze. Szczury wielkości nienormalnej bawią się ze mną w chowanego. A może to magia - Pomyślał z przestrachem. - Ten szczur nie tylko był wielki, ale także miał jarzące się ślepia. Podobno to oznaka demonicznej magii. Chyba trzeba się stąd wynosić. Chociaż? W sumie, to mógł być zwykły szczur, tylko mi się taki wydał. Nie, nie zostanę tu ani chwili dłużej. Okulbaczył konia i wyszedł na świeże powietrze. Postanowił poznać miasto, a szczególnie wspomnianą wcześniej dzielnicę slumsów. Może coś wyniucha? |