"Cudownie. Wszechwiedzący Żul się ze mnie zbija."
- Błędne Ogniki? Takie jak w książkach? - sam widział poprzedniego wieczora, że tak. Nie wiedział, po co o to zapytał, ale jakoś tym sposobem upewnił się, że wersja zdarzeń, którą pamięta, jest odpowiednia. - Nieważne. Jakimi "Jarymi"? A to... - spojrzał na kryształ - Wiem... Nie wiem. To znaczy... Oj, wiem, że to kryształ, który powinien być magiczny i przydatny, czego jednak jak na razie nie zaobserwowałem.
"Nie ma to, jak pokonwersować z menelem jak równy z równym... A właściwie, to on jest aktualnie lepiej ustawiony."
Simba zastanawiał się, czy powinien coś z tym zrobić. |