Ciesząc sie w myślach, że zatankowałam wczoraj moje Suzuki, mówię: Myślę, że każde z nas ma pytania, z tym "skąd Maciek nas znał" na czele, ale może najlepiej będzie, jeśli opowie nam Pan o nim, skrótowo na początek: kim był, jak żył, czym sie zajmował i czemu mogł popelnic samobójstwo lub zostać zabitym - czy cokolwiek innego przychodzi panu na myśl. Uśmiecham się zachęcająco i dodając otuchy. |