Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2007, 18:30   #20
Helldog
 
Helldog's Avatar
 
Reputacja: 1 Helldog nie jest za bardzo znany
Wow! Prawdziwe arcydzieła, szczególnie Almirith autorstwa merill.
Mógłby mi ktoś poradzić jak tworzyć w miarę dobre, ciekawe historie? Mój problem polega na tym, że niewiem jak je pisać, a nawet jak zacząć. Choćbym miał wspaniały koncept przeszłości postaci, nie potrafię tego przelać na tekst, który zachwyciłby czytelników na tyle by zechciało im się przeczytać jego treść.
Proszę was o pomoc, gdyż widzę iż nie macie z tym dużych kłopotów.

Edit: Po rozmowie z Milly doszłem do wniosku, że najlepiej mi pomożecie oceniając moją dotychczasową pracę.
Oto moje pierwsze (jeszcze niekompletne zresztą) dzieło (proszę potraktować mnie bez taryfy ulgowej):

Evan 'Srebrnooki' - postać do sesji DnD'ekowskich.

Evan należy do starego i tajemniczego rodu, którego historia jest w dużej części nieznana nawet jego jedynym pozostałym przy życiu przedstawicielom. Rodzina Evana od wielu pokoleń była powiązana z tajnym klanem wojowników ninja, dawniej potężnym i wspaniałym, w obecnych czasach zaś znacznie mniej znaczącym, prawie że już nieistniejącym.
Ojcem Evana był Patryk 'Czerwone Pięści', sławny w podziemnych kręgach zabójca, znany z zabijania gołymi pięściami. Był jednym z najlepszych, lecz nadal tylko zwykłym najemnikiem, podczas gdy jego ojciec, Evan 'Czarny', był aż do swojej śmierci głową klanu wojowników cienia.
Patryk chciał aby jego ród powrócił do dawnych przywilejów, lecz nie potrafił tego osiągnąć. Gdy narodził mu się syn na niego postawił wszelkie swoje nadzieje.
Dziecinstwo Evana nie należało do przyjemnych. Był zmuszany przez ojca do ustawicznych treningów i nauki. Przechodził niezwykle ciężkie szkolenie na wojownika ninja.

********

Brzdęk!!! - rozległo się głośnym echem po całej sali. Mały, bo najwyżej 7 letni chłopiec klęczał nad leżącym na podłodze nożem, oddychając ciężko z wyczerpania. Przed nim z założonymi rękoma stał wysoki i imponująco zbudowany mężczyzna w średnim wieku z czarnym wąsem i łysą głową.
- Ojcze... - przemówił chłopak z trudem, niemogąc złapać oddechu. - jestem bardzo zmęczony... Czy możemy... - przerwał. Dobrze wiedział jaka będzie odpowiedź ojca. Podniósł ostrze i powstał na chwiejne nogi. Kilkanascie metrów dalej stała tarcza strzelnicza. Chłopak wymierzył i cisnął nożem w jej stronę. Nóż trafił prosto w środek tarczy lecz odbił się od niej trzonkiem.
- Znów ci się nie udało. - odrzekł ojciec, spojżał na syna z pogardą, poczym wyszedł z pokoju. Chłopiec znów upadł na kolana. Po jego policzku spływały łzy.
C.D.N.
 

Ostatnio edytowane przez Helldog : 02-11-2007 o 15:34.
Helldog jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem