Przysłuchiwał się przekazowi nie mogąc wprost uwierzyć w to co mówił jakiś oficer. Wdepnęli w niezłe szambo. - Proponuje jak najszybciej zabierać się stąd zanim nadjadą chłopcy z pełnym przeglądem uzbrojenia - rzekł odzyskawszy głos. - Jedyne co mamy w tej chwili do wyboru to trasa ucieczki. Do miasta co może się wydać trochę ryzykowne lub w głąb pustyni to już wybór naszego przewodnika, gdzie najlepiej unikniemy pościgu. Rozejrzał się pospiesznie po horyzoncie wokół szukając wzrokiem oznak nadciągającej kawalerii. - 8 mil to niewielka odległość. Zgaduje że mamy jakieś 10 minut do ich przybycia zatem ruszać się panowie. Chyba nie chcecie robić za ruchomy cel - powiedziawszy to ruszył zająć miejsce w wozie. Wyjął Colta i sprawdził dokładnie czy nie jest aby zanieczyszczony. Nie chciał mieć tego problemu w razie ewentualnej potyczki, która się powoli szykowała.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |