Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2007, 10:30   #56
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bailey wyciągnął miecz i spokojnie przygotował się do ewentualnej walki z Mrocznymi Elfami.
Ostatniej, jak sądził, bowiem przy znacznej przewadze liczebnej elfów nie mieli szans. Jedyne co im pozostało, to drogo sprzedać swe życie. Albo - odpowiedzieć na zagadkę bardziej filozoficzną, niż biologiczną.
Spojrzał na przedstawiciela Starego Ludu.
- Masz na myśli teorię, jakoby wszystko co żyje - machnął ręką, kolistym ruchem wskazując pół lasu - powstało w wyniku przemian, jakie zachodzą w różnych organizmach?
Skrzywił się nieco.
- Nawet jeśli ta teoria jest słuszna, to raczej nie chodzi o jakieś - jak to określiłeś - mikroorganizmy, tylko o coś, co było przed kurą. Przed pierwszą kurą na świecie, rzecz jasna. W takim razie - jajko powinno być wcześniej. A jeśli ta mówiąca jaskinia będzie miała wątpliwości, to niech spojrzy do dowolnego słownika. Jajko jest na "j"...
- Poza tym - dodał po chwili - mamy trzy możliwości - jajko, kura albo oba równocześnie... i trzy próby... podobno.
Spojrzał po kolei na wszystkich towarzyszy i stwierdził:
- Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam zamiaru czekać, aż elfy bardziej się zbliżą.
Nie czekając na reakcję towarzyszy zbliżył się do kamiennej twarzy i powiedział:
- Pierwsze było jajko. Niekoniecznie kurze.
 
Kerm jest offline