Marcellus z nijakim zaciekawieniem spostrzegl ze mezczyzna do ktorego biegl juz nie zyje. Natychmiast odwrocil sie w strone Avaganisa, w momencie gdy ten padl powalony blyskawica. Nie beda mi tu zabijac tematu do dziel- pomyslal z przekasem i z wyciagnieta szabla ruszyl na maga.
Mial nadzieje w najgorszym wypadku odwrocic uwage wroga by Imbriel mogla zadac zabojcze uderzenie. |