Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2007, 23:33   #23
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Nie niestety, nie miałem na myśli, ani Yaneksa, ani Yankesa, nigdy z nimi nie grałem, ale widzę, że osoba, którą miałem na myśli, nie jest osamotniona w swoich poczynaniach. Stosuje forumowe standardy.

Chyba trochę przegięliśmy z tymi teoriami graczy starej daty
Ten pogląd, że "MG kontroluje przygodę, a gracze swoje postacie" chyba wszyscy wyznają. Nikt z tym nie polemizował.
Pytanie jest takie. Kiedy MG ma prawo decydować za gracza o jego postaci? Gdzie leży granica władzy nad postacią pomiędzy graczem, a MG?


Oprócz odgrywania postaci jest jeszcze druga strona medalu, ale (o ile dobrze odczytałem intencje MG) Yoda dokładnie odpowiedziała nam na pytanie - Gdzie leży granica władzy nad kreacją rzeczywistości pomiędzy graczem, a MG?
Wg Yody granica ta pozwala graczowi na odgrywanie wyłącznie swojej postaci. Gracz nie ma prawa tworzyć rzeczywistości świata, nie może decydować o tym, co robią inne postacie, ani zwierzęta .
Ten styl prowadzenia jest bardziej realistyczny, bo w życiu także nie mamy wpływu na rzeczywistość, której nie tworzymy. Jest bardzo dobry dla MG, którzy dbają o szczegóły i jednocześnie są dostępni na każde zapytanie gracza, ponieważ gracze, którzy nie mogą zdecydować o żadnym elemencie świata (np. czy wypite właśnie przez postać piwo smakowało jej czy nie) będą mieli do MG wiele pytań.

MG, którzy dają graczom więcej wolności we współtworzeniu świata mają mniejszą kontrolę nad nim, ale też mniej pracy przy każdym poście. Ten styl wymaga od graczy większego wyczucia, uwagi i doświadczenia, gdyż w ramach kredytu zaufania dostają możliwość współtworzenia historii. Traci na tym trochę realizm gry, bo gracze mogą czasem tworzyć coś wg własnych potrzeb, ale niestety, coś za coś.
 
Lorn jest offline