Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2007, 18:07   #54
Prabar_Hellimin
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Rufio poleciał za Eltharionem. Karcił się w myślach za to, że naraził misję, składając obiętnicę pomocy wieśniakom. Choć tak właściwie obecna sytuacja nie była do końca jego winą - to piekielny wpadł w szał. W sercu jednak, Rufio chciał podobnie postąpić.

Dolecieli na miejsce i zaczęli już na poważnie przygotowywać się do wtargnięcia do twierdzy.
-"Dobrze teraz jest nasz czas. Ty zajmij czymś strażników. Tylko nie daj się złapać. Na wszelki wypadek użyj tych ziół o których mówiłeś, a ja przekradnę się do więzienia i uwolnię tych nieszczęśników."-powiedział Kruczyn po czym wstał i wyciągął topór na znak że jest już gotowy.

Rufio wyciągnął zioła i resztę trucizny. Szukał czegoś, czym mógłby wzniecić ogień. Jeżeli znalazł coś, czym mógłby rozpalić, zapalił suchy kij, od którego będzie mógł później rozpalać zioła. Ziół było sporo, powinno ich wystarczyć na 20 osób. Następnie orlita rozejżał się, którym strażnikom popodrzucać zapalone zaraz przed podłożeniem (aby samemu nie nawdychać się dymu) zioła.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline