Dysleksja lekka jak widzę u kozi55.
Odnośnie śmierci wokalisty zespołu Nirvana. To mamy wiele niedomówień i niejasności.
Pierwsze weź sobie palnij w łeb ze strzelby po takiej dawce jaką wziął Cobain. Przecież on miał 3 razy większą dawkę (co on tam brał nie pamiętam) od śmiertelnej. I jakim to cudem popełnił samobójstwo. Według mnie ktoś mu dopomógł w odejściu z tego świata. Może tam mu jest lepiej i nie musi brać jak on to nazywał leków na bóle brzucha...
__________________ Oznaczone mieczem... |