Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2007, 21:45   #7
Kors
 
Reputacja: 1 Kors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwu
Mailin przyglądał się urządzeniu z zaciekawieniem. Był już nieraz w tym sklepie, więc wiedział, że robot nie będzie miał nic przeciwko jeśli wypróbuje urządzenie. Postawił dziwny przedmiot i włączył, początkowo z trzykrotnie zwiększoną grawitacją. Samo odczucie było dziwne... musiał się dużo bardziej starać, żeby zrobić chociażby krok, nie mówiąc już, przykładowo, o błyskawicznym wyprowadzeniu ciosu. Po kilkunastu minutach wyłączył urządzenie i wtedy przekonał się, dlaczego jest tyle warte. Poczuł, że w normalnej grawitacji, nawet po tak krótkim seansie, wszystko wydaje się łatwiejsze niż wcześniej. Poza tym był już nieco zmęczony, mimo że trening był taki krótki. Postanowił, że będzie miał ten sprzęt na własność. Jego Pan nie płacił im wiele. Może najwyższy czas się upomnieć o swoje? W końcu sam Dimos też będzie miał z tego korzyść. Może zgodzi się dołożyć drugą połowę sumy do tego urządzenia? Trzeba będzie się dowiedzieć, a do tego czasu, musi się postarać o jak najczęstsze korzystanie z tych, które znajdują się już na stanie jego Pana. Mailin grzecznie podziękował i poprosił robota, aby odłożył jedno z tych urządzeń dla niego.
- Prawdopodobnie zjawię się niedługo z całą sumą... - nigdy nie przemknęła by mu przez głowę, nawet myśl o targowaniu się. Jakoś to było zbyt... przeciętne... zbyt prymitywne. - a tymczasem, do zobaczenia.
Robot nie rzekł nic. Nie wiadomo czy dlatego, że uznał iż nic nie trzeba dodawać czy dlatego, że miał problemy z modułem sterującym głosem. W każdym razie Mailin miał teraz w planach odwiedzić swego Pana. Był w pełni świadom, że tylko od fortuny zależy kiedy się z nim zobaczy. Mógł chcieć go zobaczyć od ręki, a mógł też dać mu czekać kilka dni... w każdym razie cierpliwość nie była słabą stroną Nameczanina, więc mu to nie przeszkadzało. Musiał się jednak dowiedzieć czy dostanie pieniądze na urządzenie. Chociaż połowę... i czy nie ma żadnych problemów, aby korzystał z tych już nabytych do czasu zyskania osobistych. Takie były jego główne plany na najbliższy czas... jak się okazało, wizyta w mieście była owocna.
 
__________________
"Nie ważne co masz, ale jak to zdobyłeś" Terry Pratchett
Kors jest offline