Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2007, 21:55   #134
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Ragnar rozmawiał spokojnie z Garretem gdy nagle poczuł przypływ energii i usłyszał okropny krzyk "Kto tak drże kota" pomyślał i odwrócił się w stronę Kodrosa i Roya. Wypuszczali z siebie energię, drąc się w niebogłosy. " No to sprawę walczyć czy nie walczyć mamy już rozwiązaną". Stanął w pozycji gotowej do walki. Dookoła zaświtały ściany niemal oślepiając Sayianina. Znowu poczuł ucisk w okolicach nosa i przed oczami pojawiła mu się kolejna wizja. Ten sam dzieciak, wisiał w powietrzu tuż przed oczami Ragnara. Rece trzymał przy twarzy i krzyczał:
- Tayoken - oślepiając wojownika. Wtedy wizja zniknęła i Sayianin ujrzał posąg rozwalony w pył. Najwyraźniej ten nie miał za zadanie z nimi walczyć. Ragnar podszedł powoli i przyjrzał się gruzowi. Myślał przez chwilę z rekoma założonymi na piersi i kiwając mądro głową. W pewnym momencie zaczął drapać się po głowie i powiedział na głos:
- Nie wiem o co tu chodzi. Nie jestem dobry w takich łamigłówkach. Nie wiem jak wy ale ja idę na to rozgałęzienie. Może Android dowiedział się czegoś więcej.
Po tych słowach powoli ruszył w kierunku wyjścia.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline