Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2007, 16:32   #89
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Rok 1113 wg Kalendarza Isawa; godzina jazdy od Shiro Tengu, terytorium Klanu Żurawia; 20 dzień miesiąca Onnotangu, wiosna.

Yuuki gnała przed siebie, mając nadzieję, że uda się jej zbiec
Nie czuła łez wyciskanych jej z oczu przez pęd, starała się ignorować ból.
Nagle ziemia zadrżała, wierzchowiec dziewczyny z kwikiem tańczył na zadnich nogach.
‘Mają shugenja!’.
Krótka myśl przeszyła jej umysł, ale było już za późno by cokolwiek uczynić…
Jak w poszarpanych urywkach, widziała twarz Mai wykrzywioną bólem, gdy wylądowała na ziemi, jej usta splamione krwią…
Błękitne niebo, gdy jej wierzchowiec nie zdołał utrzymać równowagi na osuwającej się nagle ziemi.
I ostry ból zderzenia z ziemią…

* * *

- Yuuki. Yuuki. Znowu zasnęłaś nad żurawiami? Popatrz, pomięłaś chyba wszystkie. Nie mogą być pomięte, Yuuki-chan. Inaczej co pomyślą sobie duchy?
- Tak mamo...

Jej matka!
Fortuny, to…to niemożliwe…!
Dłonie Yuuki same wyciągały się w stronę matki, ale ta jakby odpłynęła w dal, wraz z pomiętymi, papierowymi żurawiami…

Rzeczywistość, jak zwykle, brutalnie wdarła się do sennego świata, niwecząc ciepło wspomnień. Gwałtownie otwierane oczy i... ból, ból i strach.
Yuuki z przerażeniem odkryła, że jest ślepa na jedno oko, jej prawą część twarzy w palącej klamrze trzyma ból.

Poczuła mocne więzy na nadgarstkach.

Żurawie…Życzenie Tysiąca Żurawi.
Zacisnęła mimowolnie zęby mimo bólu.
Nie mogę się poddać! Skoro zdołałam pokonać wtedy tak wielkie przeszkody, to teraz nie mogę się poddać!
I kolejne wspomnienie.
Tamte sny…


Duchy.. jeśli wciąż jesteście wokół mnie…
Jeśli nadal mnie słyszycie…pomóżcie, błagam…

Ciche błaganie dziewczyny przerwał szept Mai
- Yuuki. Słuchaj mnie. Pojmali nas. Radzą teraz co zrobić.
Shugenja się z kimś kłóci. Jak się czujesz?
Możesz się poruszyć? Mam aiguchi na plecach. Sięgniesz?

Słyszała głosy które o coś się spierały.
Mai…
Teraz musie pomóc nie tylko sobie, ale też przyjaciółce!
Ponownie zaciskając żeby, by nie zdradzić się ni jękiem, zaczęła delikatnie przesuwać się w stronę towarzyszki niedoli dziękując Fortunom, że związali jej dłonie z przodu, a nie na plecach.
Starała się dosięgnąć aiguchi znajdującego się na plecach Mai.
Ten krótki nóż, którym można było rzucać mógł teraz zadecydować o ich życiu, lub śmierci…
I o tym jaki los spotka ich bliskich w Shiro Tengu...
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline