Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2007, 18:46   #141
MistrzGry
 
Reputacja: 1 MistrzGry ma wyłączoną reputację
- Hmm słuszna uwaga, rycerzu - zwróciła się do Antony'ego elfka, po czym podejrzliwie spojrzała na ciemnobrodego mężczyznę - No właśnie, skąd wiesz tyle o portalach?

- Sprawa z portelem jest właściwie przesądzona. - odpowiedział mężczyzna najpierw krasnoludowi - Po prostu jest nieaktywny, a nie wiem, jak go uaktywnić. A jeśli chodzi o moją wiedzę - tu spojrzał na elfkę, a następnie na Antony'ego, nie zdradzając żadnych myśli - to gdybym nie wiedział do czego i w jaki sposób służą portale, to nigdy byśmy nie przeciwdziałali takim osobom, jak Krunng'Har... I w ten sposób prawo nie mogłoby być przestrzegane.

Zapadła po raz kolejny cisza, ale tym razem tylko na chwilę.
- No dobrze! - powiedział Leaross - A więc wejdźmy w tą czwartą odnogę. Zobaczmy, dokąd nas to zaprowadzi.
Ponieważ nikt inny nie miał lepszej propozycji, wszyscy dalej ruszyli za wojownikiem o jasnych włosach. Ponownie krążąc po zawiłym, skomplikowanym labiryncie, natknęliście się na szereg pustych cel lub klatek.

W pewnym momencie zaczęliście słyszeć bliżej nieokreślone, groźne odgłosy, które już wcześniej docierały do waszych uszu - gdy znajdowaliście się w klatce nad lawą. W miarę, gdy wasz przewodnik prowadził was ku spodziewanemu wyjściu z lochów, tajemnicze, nieregularne dźwięki nabierały na mocy.
- Co to może być? - zapytał jeden z innowymiarowców.
- To smok - odparł ktoś z ciemności cienkim głosem.
Wszyscy stanęli jak wryci, rozglądając się gwałtownie za nieoczekiwanym rozmówcą.
- Tam! Ktoś tam jest! - niziołek wskazał palcem lewą odnogę.
Ruszyliście w tamtym kierunku. Wkrótce światło kryształu ujawniło wbudowaną w korytarz niewielką celę, za kratami której znajdowały się trzy krasnoludy.
- Czarnoksiężnik dostarcza im pożywienia w zamian za... pewną umowę - dodał krasnolud.
- Kim ty jesteś?! - zapytał elf.
- Pochodzę, tak jak widzę i wy, z innego wymiaru. Czarnoksiężnik potrzebował kogoś, kto pomoże mu wybudować podziemia... jesteśmy ostatnimi pozostałymi przy życiu architektami, którzy uczestniczyli w budowie tych podziemii. Większość z nas niestety już nie żyje...
- Uwolnijmy ich - zaproponował niziołek - Widocznie są takimi samymi ofiarami, jak i my. Na pewno pomogą nam wyjść stąd.
- Nie jestem o tym przekonany - odparł Laerross. - Najlepiej chyba będzie, jak zrobimy głosowanie. Kto jest za?
Niziołek od razu podniósł rękę. Parę osób również.
- A kto przeciw?
Znowu pojawiło się kilka osób.
- No dobrze, reszta jak widzę wstrzymuje się od głosu.

Zadeklarujcie, za czym głosujecie.
 
__________________
Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!
MistrzGry jest offline