Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2007, 21:16   #39
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
- Nie martw się, ja też mam z tym kłopoty. Ale uwielbiam poczuć wiatr we włosach i...- przybliżyła się do Nicole, po czym powiedziała szeptem.- Co powiesz na małą przejażdżkę jutro po pracy?

- Eee... Nie bardzo... Idę z przyjaciółką do Central Parku. - odpowiedziała trochę zmieszana. Nie za bardzo jej się podobało zachowanie Azjatki...

Nicole z uwagą i pewnego rodzaju zapałem słuchała pani Logan. Nie mogła się doczekać przydzielenia pierwszej sprawy. Trudno się więc dziwić, że minę miała niemrawą, gdy usłyszała o swoim zadaniu. ~Cooo???~ emocjonalnie już się nastawiła na te wampiry, a tu takie rozczarowanie. Na jej twarzy można było wyraźnie zauważyć wszechogarniające ją rozczarowanie. Mają jechać i sprawdzić omamy nudzącej sie w domu starszej pani. ~No pięknie~ Spojrzała na Chrisa. On też nie wydawał sie jakoś specjalnie zadowolony perspektywą "takiego" zadania. ~No cóż... Może jak to załatwimy, to dadzą nam coś ciekawszego?~ Sama nie miała żadnych pytań. Zdała sie na zawodowego policjanta, czyli na Christopera. dy siedziała tak w milczeniu, usłyszała jak Lou odbiera telefon i po krótkiej rozmowie zaczyna płakać. Postanowiła podejść do niej i zapytać się co się stało, jak tylko skończy się to "spotkanie organizacyjne"...
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline