Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2007, 23:05   #90
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Kamisori Yoake Shiro, Twierdza Ostrza Blasku; łaźnia; godzina Hidy, koniec miesiąca Onnotangu; wiosna.


Smutkiem napawało Smoka to, jak jedna błędna decyzja Hida Sago dokonała tak wielu zniszczeń...także na twarzy Kraba.
"Ciężko mu będzie wzbudzić miłość u kobiety."- pomyślał Fukurou.- "Z drugiej strony, co ma miłość wspólnego z małżeństwem? Jedynie chłopów i eta stać na małżeństwo z miłości. U samurajów, to rzadki luksus. "
- Ach ci dzisiejsi sÅ‚użący, nigdy ich nie ma, gdy sÄ… potrzebni – maskujÄ…c rozleniwienie Krab zażartowaÅ‚, uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ z wÅ‚asnego żartu, dobrze wiedzÄ…c, co jest przyczynÄ… pustki w Å‚aźni.
Fukurou również się uśmiechnął. Lubił poczucie humoru Akito.
- O czym tak dyskutowaliście, jeśli mogę spytać.- spytał Krab, a Skorpion odpowiedział.
- Czy nie widziałeś kogoś gdy tu wchodziłeś Akito-san? - Mówił cicho, po czym zawiesił głos. Gdy Akido potwierdził przypuszczenia, że nie ma w łaźni nikogo, kontynuował nieco głośniej.
- Prowadziliśmy rozmowę o Twoim i moim Klanie. A dokładniej o naszej roli dla Cesarstwa. -Po chwili dodał - Czy znacie jakiekolwiek szczegóły o Shinomen Mori? Ja podczas podróży mogę pełnić rolę straży przedniej, przydałyby nam się gwizdki, wtedy mógłbym takim gwizdkiem przekazywać Wam sygnały w razie potrzeby.
- Iye Manji-san. Nie jest nas aż tylu, byśmy mogli pozwolić sobie na rozdzielenie sił. Pomysł ze zwiadem jest dobry.. Ale nie możesz się oddalać zbyt daleko. W razie czego moglibyśmy nie zdążyć ci z pomocą. Poza tym, trzej bushi zdziałają więcej niż jeden.-Smok przymknął oczy by rozważyć dalsze słowa.- Zaś dźwięki gwizdka zwróciłyby nie tylko naszą uwagę Manji-san. Bądźmy jak cienie, cisi i szybcy. Nocne warty rozdzielmy pomiędzy dwóch bushi. Dzięki temu, każdego dnia, przynajmniej jeden z nas będzie wypoczęty.
Gdy nastąpił odpowiedni moment, gdy nastała cisza, Bayushi wtrącił:
- Właściwie to dobra okazja abym mógł poprosić was o pewien drobiazg - mówił przyciszonym głosem ale na tyle głośnym aby być słyszanym, urywając wpół zdanie.
Skorpion zamilkł, obserwując bacznie swych towarzyszy, przestał się uśmiechać, a jego twarz zastygła, nawet oczy pozostawały nieruchome, kawałek materiału przysłaniający twarz Skorpiona dodawał powagi jego skupionej minie. Odczekał stosowną chwilę, wystarczająco długą aby można było zastanowić się nad odpowiedzią.
- Zależy, o jaki drobiazg chcesz poprosić Manji-san.- rzekł Fukurou, obawiając się wciągnięcia przez Skorpiona w jakąś pułapkę.
- Chciałbym, abyśmy w miejscach publicznych zachowali formalny stosunek pomiędzy nami, abyśmy tytułowali się rodowym nazwiskiem przed imieniem. Lepiej będzie gdy wiedzę o naszej przyjaźni posiadałoby jak najmniej osób, z czasem doświadczymy płynących z tego korzyści, których byśmy nie uświadczyli otwarcie okazując Ki, która połączyła naszą Karmę.
-Hai, mogę to uczynić Bayushi Manji-san.- odrzekł Fukurou, po czym zapytał.- Pamiętasz wczorajsze spotkanie z Kuni Satsumata, Manji -san? Chciał o czymś z nami porozmawiać.Czy, podczas gdy mnie już nie było, wyjaśnił w jakiej sprawie chce się z nami spotkać?
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 11-11-2007 o 16:32.
abishai jest offline