Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2007, 12:03   #145
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Milczący do tej pory Nabnu nie uznał za stosowane odezwać się i teraz. Podniósł tylko rękę głosując za uwolnieniem krasnoludów. Uważał że to co mówiły było bardzo ciekawe i mogło rzucić dużo, naprawdę dużo światła na cały ten cyrk w tych podziemiach. Mnich miał serdecznie dość uganiania się po tym labiryncie a skoro Ci trzej byli tu architektami to powinni znać bezpieczną drogę na zewnątrz. I na pewno sami również bardzo chętnie się stąd wyniosą. Poza tym... Smoki... Po jaką cholerę tu smoki? Nabnu nie miał pojęcia ale wiedział jedno- nie miał najmniejszej ochoty spotkać się z tymi gadami.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline