Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2007, 17:50   #60
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
-Masz na myśli teorię, jakoby wszystko co żyje powstało w wyniku przemian, jakie zachodzą w różnych organizmach?-zapytał Bailey.
-Tak, mam dokładnie to na myśli-odrzekł Przedstawiciel Starego Ludu., a tamten skrzywił się.
-Nawet jeśli ta teoria jest słuszna, to raczej nie chodzi o jakieś - jak to określiłeś - mikroorganizmy, tylko o coś, co było przed kurą. Przed pierwszą kurą na świecie, rzecz jasna. W takim razie - jajko powinno być wcześniej. A jeśli ta mówiąca jaskinia będzie miała wątpliwości, to niech spojrzy do dowolnego słownika. Jajko jest na "j"...-przedstawił swoją teorię.
-Poza tym mamy trzy możliwości - jajko, kura albo oba równocześnie... i trzy próby... podobno-rzekł wojownik, po czym spojrzał po wszystkich, a następnie dodał:
-Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam zamiaru czekać, aż elfy bardziej się zbliżą-to rzekłszy podszedł do twarzy z odpowiedzią na ustach:
-Pierwsze było jajko. Niekoniecznie kurze.
Nagle rozbłysło światło, rozbrzmiał grom, ziemia zatrzęsła się, a w powietrzu uniósł się zapach siarki.
-Źle-odrzekł strażnik.
-Świetnie-mruknął Druid, a śmiechy dało usłyszeć się jeszcze bliżej, co znaczyło, że Mroczne Elfy zbliżały się.
-Pierwsza była kura, bo ona została stworzona, o dopiero potem zniosła jajko!-spróbował Hambut, a ziemia ponownie zatrzęsła się, lecz tym razem silniej, zwalając wszystkich z nóg, lecz Vanyesh szybko wstał, patrząc w stronę Lasu.
-Źle. Widzę, że nie idzie wam zbyt dobrze, pamiętajcie, że macie jeszcze jedną możliwość, a potem już nigdy nie będziecie w stanie wejść tutaj-powiedziała kamienna twarz, a z krzaków wyskoczył lub został wypchnięty jeden Mroczny Elf, lecz ten szybko został powalony, gdyż został powalony błyskawicą. Dziwne... to samo chciał zrobić Mag.
-Póki co chroni was moc zaklęcia, lecz i ona nie potrwa długo. Radzę się śpieszyć-powiedziała twarz, ponownie zamykając oczy.
Nagle przedstawiciel Starego Ludu wpadł na pomysł. Szybkim ruchem przykucnął i znalazł kawałek niezarośniętej ziemi, w której zaczął rysować jakieś koło z dwoma przeciwstawnie narysowanymi strzałkami po przeciwległych stronach koła. Nad jedną połówką napisał duże "K", zaś pod drugą, duże "J". Zaczął kręcić palcem wokół, co wyglądało jak zaklęcie.
Vanyesh gwałtownie wstał, zacierając rysunek butem.
-Nic nie było pierwsze, bo kura wykluła się z jajka, a jajko zostało wysiedziane przez kurę. Odpowiedź brzmi "nic"-stanął na nocach, rozkładając ciężar równomiernie na nogi oraz laskę, na której się podpierał. W przypadku trzęsienia ziemi pozwoli mu to zachować równowagę. Świadomie również odwrócił się przodem do Lasu, by móc rzucać zaklęcia, a pierwsze z nich, które przygotował to fala elektryczności o dużym natężeniu, mającą zabić pierwsze rzędy Mrocznych Elfów, a dalsze mocno sparaliżować.
Kolejnym zaklęciem miała być chmura kwasu, która miała rozpuścić kolejne rzędy wrogów. Następnym z nich miała być Fala Ognia o ogromnej temperaturze, mogącej spopielić pierwsze żywe Drowy, lecz to był szczyt jego możliwości. Te trzy zaklęcia były bardzo wyczerpujące, ale i siejące ogromne spustoszenie.
Był również przygotowany psychicznie na to, że upadnie po tych zaklęciach.
 
Alaron Elessedil jest offline