Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2007, 17:55   #78
Mijikai
 
Mijikai's Avatar
 
Reputacja: 1 Mijikai ma wyłączoną reputację
- Siviee, Alexia!!! Kończcie tę... zabawę...eeeeerr...? Jest ważna sprawa, nie cierpiąca... zwło...ki... XD!!!

Krzyknęła nieznajoma do nowych przyjaciółek Tristane'a zażywających aktualnie rozkoszy cielesnych związanych z czyszczeniem swych, niewątpliwie pociągających ciał.

Odzew był dość szybki chociaż Siviee i Alexia... Coś się zdawało, że niechętnie opuszczają łaźnię. Nic dziwnego.

Sam Tris odłożył talerzyk i kieliszek delikatnie i wstał, przeciągając się. Zamrugał oczami i zobaczył, że inni zbierają się do drogi. Założył płaszcz, następnie kapelusz, by w końcu oznajmić:

- Jeśli panie nie mają nic na przeciwko, przejdę się z wami. - uśmiechnął się figlarnie i dodał - I tak nie mam nic lepszego do roboty, a może być zabawnie...

Kiedy wyszli patrzył rozbawiony jak zażenowana Siviee pragnie ukryć to, że jej namoczone ubranie opina ją ściśle ukazując wszystkie względy. "Czyżby to nie był idealny materiał, słodkie, niewinne, może z lekka zwariowane , no i aż trzy ! Trzeba będzie tylko nad nimi popracować..."

- Więc tak – trzecia z dam zerknęła na nich – Polazłam do katedry, pomodlić się.(nie-ateistka, będzie kłopot) Ale tam byli dziwni księża. Na ołtarzu leżał trup z dziurą w brzuchu, a księża się na niego gapili i szemrali, że ukryją ciało. Dwóch drabów złapało denata i wytaszczyli tu tutaj. Był z nimi któryś klecha, blady jak kreda, wytatuowany. Nie wiem czy poleźli na cmentarz, czy nad jezioro, pozbyć się ciała. Ja obstawiam jezioro.

- Możemy sprawdzić oba miejsca ! Przecież mamy jeszcze trochę czasu, chociaż słyszałem, że w miłym towarzystwie płynie on szybciej...
 
__________________
Młot na czarownice.
Mijikai jest offline