Wątek: Tacy jak ty 2
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2007, 18:36   #1012
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Tevonrel siedział w myśliwcu, wciskając przycisk. Zobaczył jak piękne wstęgi iskier, lecz nagle pojawiły się trzy półprzezroczyste ściany.
-Wredny komar-mruknął.
-Sierściuch, sierściuch! GDZIE ŻEŚ POLECIAŁ GADZIE JEDEN?!-wrzasnął, po czym kontynuował:
-Futrzaczku, mam tu takiego upierdliwego komara jakiegoś, więc jeżeli nic nie robisz i nikogo nie masz na tym.... eee.... kółeczku, to... PRZYLATUJ TUTAJ I NISZCZ KOMARA!!!-wrzasnął ponownie, lecz nagle rozległa się eksplozja, którą krążąc obserwował radośnie.
Coś jednak działo się nie dobrego. Osłony zaczęły migać, po czym zgasły na chwilę i pojawiły się znowu.
-Coś tu jest nie tak-powiedział, ale rozmyślanie przerwało trzęsienie.
-STÓJ STABILNIE KUPO ZŁOMU!!! Oooo... komar...-rozejrzał się i zobaczył myśliwca, a następnie zaczął krążyć, unikając blasterów przeciwnika. Niestety kilka z nich doszło celu, ale na szczęście zarysowały tylko powłokę HAVOCa.
Nagle zobaczył, że coś zaczyna mu mrygać na jakiejś tabliczce i stwierdził, że to zły znak, więc zaczął wykonywać rozmaite obroty, przewroty, wzloty i pikowania, ale tabliczka ciągle mrygała, a gdy spojrzał do tyłu, zobaczył rakiety, lecące w jego kierunku.
-AAAAAAAAAAAAA!!!-wrzasnął ze złości.
-GŁUPIE BLASZANE ZŁOMY ROBIĄCE DUŻE BUM!!! PRZESTAŃCIE MNIE GONIĆ, BO WAS ZNISZCZĘ, POSIEKAM, ZGNIOTĘ, ZMIAŻDŻĘ, PRZETNĘ!!!-wrzasnął ze złości, nie przestając robić dziwnych manewrów. Nie wiedział jednak czy wrogi pojazd odpalił Phoenixa, ale wolał nie rysykować.
W głowie Tygrysa pojawił się plan. Chciał wykonać manewr, pozwalający znaleźć się na tyłach wroga lub z boku niego, co by było lepsze, skierować rakiety na niego i wysłać własne, więc uzbroił wszystkie już teraz.
Gdyby to się nie udało, spróbuje wykorzystać tarczę stworzoną przez kogoś lecącego we wrogim myśliwcu.
Jeżeli to się nie uda, spróbuje pikować na statek wroga do momentu, w którym będzie bardzo blisko niego i wykonać gwałtowny zwrot, który pozwoliłby mu uniknąć rozbicia się, ale również mogłoby spowodować to, że rakiety rozbiją się o wielki statek.
Gdyby i to nie przyniosło efektu, spróbuje wykonać kilka obrotów wokół wielkiego, wrogiego statku, a następnie uciec jak najdalej się da.
Gdyby udał mu się któryś z manewrów, a jego rakiety nie wyrządziłyby komarowi krzywdy, zacznie szukać go, a gdy będzie go widział, rozpocząć ostrzał.
 
Alaron Elessedil jest offline