Wymierski
Wymierskiemu znudziło się już oczekiwanie, postanowił działać. Spojrzełna Pierra, ten nie wyglądał za dobrze, był osłabiony, ale jeszcze żył.
- Pierre, spróbuję zdjąć jednego z tych gości w płaszczach, musimy dowiedzieć się kim oni są. Ty tymczasem zostań tutaj i osłaniaj mnie, jakby co, będziemy musieli się stąd szybko uciec, więc bądź przygotowany.
Wymierski wstał i nie zważając na protesty towarzysza, który chciał iść z nim, ruszył powoli w stronę najbliższego przeciwnika. Postanowił się do niego powoli i cicho zakraść, a następnie uderzyć w tył głowy. Może w jego dokumentach znajdzie coś dzięki czemu pozna cel w jakim przybyły tu osoby w płaszczach. |