Wątek: Tacy jak ty 3
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2007, 10:09   #3
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Mała, chłodna zamkowa komnata była nadzwyczaj przytulna. Bogato umeblowana, piękne obrazy wiszące na ścianach, piękne krzesełka, stolik, półki z książkami! Wszystko takie urokliwe i tajemnicze. Mała, ciemnozielona zasłonka zawiała przy oknie z okiennicą. Najpiękniejsze ze wszystkich mebli było łoże. Wspaniałe, choć twarde, odsypane różami, które subtelnie łaskotały nagie ciało Sukkuby.
- Mhmm, jak tu ciepło. - wyszeptała namiętnie rozciągając się na mięciutkim łóżeczku. Piękna, lśniąco fioletowa, włochata kołderka tuliła ją delikatnie. Objęła ją nogą odsłaniając krągłe biodro i przytuliła się do mężczyzny leżącego obok niej. Był zimny i twardy jak głaz, zupełnie jak martwy. Miał okrągłą głowę i mięciutkie w dotyku, zielonkawe włosy.
- Wiesz gdzie jesteś? - zapytał.
- Och tak naturalnie, że wiem! Jestem w łóżku z lodowym soplem. - wymamrotała oszołomiona i pocałowała go. Dziwny smak i ten ziąb twardych ust sprawił iż otrząsnęła się. Otworzyła oczy i spostrzegła, że obejmuje jakiś kamień porośnięty mchem.

- Bleeeee - wyjęczała i plunęła na ziemię. Wokół było trochę trawy, jakieś robale, brudna ziemia...robale?!
Przeraźliwy pisk Charlotte rozniósł się po lesie. Dziewczyna z przerażenia miała wstać już gwałtownie gdy zorientowała się, że włochata kołderka, która to niby dawała tyle ciepełka była wilkiem w gatkach w paski! Dziewczyna zerwała się na równe nogi i cofając potknęła się o kamień i upadła na tyłek. Jedynie jej nogi opierały się o skałkę.

- Ehehehe....czeeść - uśmiechnęła się głupawo przyglądając się bardziej nowo napotkanej istocie.
Ciemnoszara sierść, pomarańczowy kapelusz, ciemnozielony płaszcz, spodenki w zielono-białe paski. To jakiś wilkołak! I to bez gustu w dodatku! O czym on myślał wychodząc z domu w takim stroju?! O Halloween?
Usłyszała jakiś szelest nieopodal i obejrzała się. Spostrzegła nekromantę, pierwszy raz miał taką śmieszną minę XD, oraz krasnoluda, był brudny i jest brudny, nic się nie zmienił ;3
Sytuacja była niezbyt skomplikowana chociaż to zależy jak kto ją odbierał. Charlotte siedziała oparta rękoma o ziemię z nogami usadowionymi na kamieniu zaś przed nią (i przed kamieniem XD) stało coś dziwnego. Bynajmniej dla dziewczyny było to coś nadzwyczaj dziwne.

- Czeeeść ^__^" - pomachała do nich jedną ręką i uśmiechnęła się znacząco.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline