Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2007, 20:16   #86
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Po krótkiej naradzie, która ominęła Alexia (rany, czemu mnie wszystko musi omijać?! XD No poza przystojniakami oczywiście XD), Siviee i Tristan ruszyli za Almeną. Ruda podrapała się po głowie.

"No idź tłumoku, a nie sterczysz tu jak jakaś tania dziwka!"
"Teodorze! Jak śmiesz tak mówić o mej Aleksandrze, której słońce nawet nie kochać nie potrafi!"
"Zamknij się Alex, bo jak Ci pierdolne to Ci ten babski ryj rozkwasze"
"Teodorze, bój się Boga!"
"A Ty mojej pięści!"

Zawrzała kłótnia pomiędzy diabełkiem a aniołkiem, których to Alexia dostała od swojego Boga na 20 urodziny. Na początku była bardzo zachwycona jednak zachwyt nie trwał długo. Okazało się, że dwie istotki są strasznie kłótliwe. I w dodatku oboje są strasznymi zboczeńcami . . .
Prezent od swojego Boga przyjęła jako tani żart, ale prezent to prezent, cieszyła się z każdego.

- Heeej, poczekajcie i na mnie!! - krzyknęła Rudowłosa i pobiegła za resztą. Gdy tylko ich dogoniła od razu dopasowała swoje tempo do ich chodu. Brudna, śmierdząca uliczka była spełnieniem marzeń każdego żula (który zresztą tędy przechodził), jednak na pewno nie było to miejsce dla Mniszki, czystej mniszki.

-Mamo, ała! Mamo ale ja już nie chcę, maamooo! - usłyszała za sobą głoś dziewczynki. Ruda odwróciła się i dostrzegła małą dziewczynkę nakłanianą do kradzieży i w dodatku brutalnie bitą przez własną matkę! Albo macochę, kto wie...

"A to dziwka . . ." - wyjęczał Aniołek
"Ho ho ho, Aleksandrze, cóż t za słownictwo?"
"A Ty jakbyś na to zareagował co? No zobacz co ona robi tej dziewczynce!"
"No jak to co? Tłucze gnojka!"

- Zamilcz Teodor, zamilcz choć raz, proszę cię . . . - rzekła błagalnie Alexia jakby sama do siebie.

"Wybacz słodka . . ."
"HA! Ted, cóż za skrucha ;3"
"Milcz, bo zginiesz! >.<"
"yhy, yhy"
"Alex!! >.<"

Alexia energicznym krokiem podeszła najpierw do kobiety i zaczęła przemawiać nadzwyczaj miło.

- Przepraszam bardzo czy mogę zadać Pani jedno pytanie? - rzekła i nie czekając na odpowiedź dodała pospiesznie
- Dziękuję - po czym zadała kobiecie siarczystego policzka tak, że ta niemalże się przewróciła.

- Auć Auć Auć, moja rąsia! - wyjęczała gdy kobieta trzymała się za czerwony policzek. Nagle Almena podbiegła do owej kobiety i zaczęła ją . . . zabijać?! O_o NISZCZYĆ?! CO ONA ROBI?!

"Fiu fiu fiu, ale laleczka ;3" - mlasnął Ted
"Teodorze błagam, opanuj te emocje, pozwól by ciepło płynęło przez Ciebie dobrem i spokojem"
"Spierdalaj świrze!"
"Pardą, ale wiesz dobrze . . ."
"Ta, ta, spierdalaj xP"

Alexia podeszła pospiesznie do dziewczynki i odwróciła ją plecami do całego zdarzenia. Przytuliła ją do piersi i uspokajała.

- Nie płacz malutka, nie bój się, Almena jest nie groźna.

- Jorhangry,huh?!??! Eat this!!!! - dało się słyszeć uderzenie piąchy

- O ja chromole ale jej wysedziła!! - dziewczynka szlochnęła - Eee, ten no, znaczy się...ale nasza elfka udzielila Twojej mamie reprymendy. Tak, pamiętaj kochanie, najważniejsze by ludzie byli otwarci . . . - w tle dało się słyszeć głos Almeny

- Gołonjuszit, hitherłanmortimejubicz!!!!! – wycedziła przez zęby Almena, celując w kobietę. – Wiesz co teraz zrobisz?!?! Wiesz?!?! – wrzasnęła. – Przeprosisz córeczkę, pocałujesz ją w czoło, otrzesz jej łzy, a potem ruszysz dupsko, pójdziesz do domu, weźmiesz wszystko co kazałaś jej nakraść, sprzedasz to, a potem....!!!....a potem... – wykapała wściekła elfka. – Kupisz chleb, i zrobisz dziecku pyszne kanapki! A potem najedziesz sobie porządną pracę, i powiesz dziecku, że jej matka przestała już być szmatą, a jeśli znowu nią zostanie, przyjdzie zła, szalona elfka i zastrzeli mamusię. Yhym ;3 tak właśnie jej powiesz, gotitjuslat?!??!?! Jurylipisedmiof!!! Nałmuvjorfatasanddołotajsed!!!

- . . . na rozmowę. - dokończyła Ruda głaszcząc dziewczynkę.

"Ale kocica z tej elfki"
"Brutalna egocentryczka!"
"Co Ty, słownik połknąłeś?!"
"FoHc"
"Eh, jak dziecko . . ."
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline