Wątek: Oko czarownicy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2007, 21:32   #147
mataichi
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Nicolas Noiret

Myślał, że przeprawa łódką będzie dużo trudniejsza, dzięki Bogu mylił się. Ale już nie pierwszy raz na tej wyprawie wszystko wskazywało na to, że po raz kolejny zabrakło im szczęścia bądź po prostu jak to w życiu… coś się spieprzyło.


- Jeżeli to nie nasi ludzie to mam nadzieje, że kapitan Wilson szybko zareaguje, bo inaczej będą mieli nas jak na dłoni. – Pochylił głowę i powiedział na tyle cicho, że ledwie pozostała dwójka towarzyszy dosłyszała tyleż dobre, co oczywiste spostrzeżenie księdza. „Tylko co robić potem, wracać na statek czy spróbować szaleńczy atak na szczyt wybrzeża?” – zadawał sobie to pytanie ale obawiał się, że wyboru nie mieli. Muszą dostać się na górę.


Ręka Nicolasa powędrowała pod poły płaszcza chwytając twardą rękojeść pistoletu. „Przynajmniej Ci na górze są ludźmi, krwawią, czują ból i da się ich zabić” – pocieszał się w myślach klecha, ale wiedział, że ewentualna ucieczka pod klif nie będzie prosta.

Tak jak reszta zamarł w oczekiwaniu na odpowiedź „tych u góry” a krople potu powoli zaczęły spływać mu po policzkach ze zdenerwowania.
 
mataichi jest offline