Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2007, 15:27   #104
Mortiis
 
Reputacja: 1 Mortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znanyMortiis wkrótce będzie znany
Świszczące w ciemnościach kule. Krzyki umierających i jeszcze więcej „muzyki” wojny. Andy przypominał sobie to, co kiedyś widział, w tak zwanych filmach dokumentalnych. Nigdy jednak nie przypuszczał, ż to wszystko wygląda w taki sposób.
Chwila nieuwagi, mała, nic nieznacząca sekunda i już Cię nie ma na tym świecie. Ale to, co stało się z tym gościem, z miotaczem to po prostu jakiś horror. Płomienie pożerające go kawałek po kawałku zadając olbrzymi ból, a on tylko mógł krzyczeć. Andy bardzo by nie chciał umrzeć w ten sposób. Nawet zaczął się zastanawiać, czy dobrze zrobił ucząc się walki wręcz zamiast zaciągnąć się do wojska. Przynajmniej byłby bardziej przydatny w takich sytuacjach.

Gdy cisza zapanowała nad okolicą podniósł się na łokciach, żeby się rozejrzeć. Nic nie sugerowało zagrożenia. Gdy leżący obok LaBay odezwał się, poczucie bezpieczeństwa trochę wzrosło. Cisza nadal niepodważalnie panowała. Andy kochał ten dreszczykiem emocji, dający niepewność, dający ten „kop” adrenaliny zmuszający do działania.

- Panowie, czas się przydać.

Podniósł się na kucki i skryty za gęstymi krzakami zamierzał ruszyć w stronę, którą poszedł Jim, ale sytuacja drastycznie się zmieniła. Ktoś zapalił latarkę. Andy zamarł w bezruchu. Nawet, jeśli ktoś skieruje w ich stronę światło ma nikłe szanse, że go zauważy. Lecz światło oddalało się od nich. Spojrzał na leżących kompanów, po czym ostrożnie zaczął się skradać.
 
__________________
Give me your soul, give me your black wings
I'm the Devil, I love metal !!
I'm the Devil I can do what I want !!
Mortiis jest offline