Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2007, 23:57   #42
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Franciszek spojrzal surowo na swego brata. Wyraznie widac bylo ze nie daje wiary jego slowom odnosnie poszukiwan narzeczonej. Ale pochwili ujrzal siedzace przy stole dziewcze i usmiechnal sie pod nosem. Z rozmyslan wyrwalo go pytanie dotyczace wydarzen ktore to zdazyly sie na uczcie przed przybyciem Sambora.
Mnich nachylil sie nad uchem brata i szeptem powiedzial :

-Otoz Szalony Ksiaze prowokowal "zacnego krzyzaka" przyprowadzajac swego blazna na uczte. Jak zwykle to bywa u niemcow Burkhard uniosl sie honorem i byl gotow rozlac krew. Naszczescie interwencja wielu z gosci posadzila go spowrotem tam gdziez jego miejsce : do ciemnego konta. A teraz wybacz mi na chwile braciszku musze poszukac ci malzonki.- powiedziawszy te slowa Ojciec wstal i podszedl Weroniki.

Usimiechajac sie oddal honory jej rodzicom poczym zwrocil sie do samej zainteresowanej.
Widze iz nudzisz sie okrutnie moje dziecko. Jesli nie masz nic przeciwko towarzystwo biednego mnicha jestem pewien iz znajdziemy wspolny temat do rozmow. Wolaja na mnie Ojciec Franciszek, ale mozesz zwracac sie do mnie poprostu Ojcze.
 
Marcellus jest offline