"Kurwa nie zdążyłam zanim się pochowali, a tak lubie ruchomy cel łatwiej mi w niego trafić niż w statyczny". Pomyśłała Doti po wystrzeleniu sześciu nabojów i zaprzestaniu ostrzału. - Hej, wy tam za skałami, jeśli jesteście tacy dobrzy w grzaniu z broni może mam dla was propozycje w zamian leczenie i prochy, na wszelkie choroby w końcu jestem medykiem wyjdź no, który pogadać ze mną. – zawołała Doti bezpiecznie ukryta za wrakiem osobówki przerywając nieskuteczny ostrzał i widząc iż facet z wyrzutnia już leży unieszkodliwiony.
„Mam ja dla was lek na wszelkie choroby dziewięć gramów ołowiu, pieprzeni bandyci”. - No, co nie ma żadnego odważnego, chcecie zarobić, łatwiej parę gambli wpadnie wam jak z nami pogadacie - ciągłe wołała, mając nadzieje iż jej towarzysze rozsądnie przerwali ogień i nie walą do kamieni czy innego badziewia za którym ukryli się motocykliści.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 21-11-2007 o 16:49.
|