- Jak wiesz, mi spanie w lesie nie przeszkadza, ale zgadzam się, że popędzenie nieco koni nie zaszkodzi - rzekł traper. Równocześnie przyśpieszył, lecz nie wierzył, że uda im sie dotrzeć do twierdzy przed nocą. - A co do tego ptaka to widzę, iż ten "Czarny" sprawił, że stałeś się jeszcze bardziej podejrzliwy i ptaki o spisek posądzasz - powiedział z wyraźną wesołością. - Toż to zwykły sokół, a przynajmniej tak mi się zdaje przyjacielu. Wiem, że wcześniej już widzieliśmy takie ptaki, ale to zapewne zbieg okoliczności. Przecież wiele takich lata po niebie. A co do pory to jedna jeszcze nocy nie ma.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |