Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2007, 20:29   #15
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
-Oh, źle mnie zrozumiałeś.-człowiek uśmiechnął się szczerze. Nie wiedzieć czemu uśmiech ten w ogóle nie spodobał się Kersistowi. - To raczej jest propozycja długofalowa. Aczkolwiek możesz zrezygnować po pierwszym zadaniu, lub nawet przed. Ale wątpię. Mój pracodawca zapewnia świetne nagrody. Mogę cię do niego zabrać. Więc co- spytał po raz kolejny złodziej.

Góral zmarszczył brwi próbując zajrzeć głęboko w oczy nadal uśmiechającego się mężczyzny. W jego mniemaniu nie patrzyło mu z nich dobrze i jegomość mamlając o nagrodach prosił się o solidne cięgi. Co to ja krasnolud jaki jestem, żeby mi złotem oczy mydlić?
Może Kersist jednak się mylił? Cholerne nawyki z klanu. Nie po to odszedłem, żeby im hołdować. A niech tam - zobaczymy co będzie

- Chętnie posłucham co proponuje Twój mocodawca. Prowadź więc do niego, ale bacz gdyż mam cię na oku i nie moja jucha pierwsza pocieknie jeśli to jakaś pułapka. - odparł. Szczerze mówiąc wcale nie czuł się tu tak swobodnie. W górach spotkania z nieznajomymi są bardzo rzadkie i zwykle kończą się krwawo, a tu... jakiś taki tłum, gwar, gadanie... łatwo dać się oszukać. Nic to - zobaczymy
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline