Cytat:
Napisał Sayane Jako, że tym razem jestem tramwajem, rozumiem, że ktoś mnie podrzucił Też wolę schody - nie ufam windom w takich blokach. |
Samochodów było dużo więc nie było problemu.
A zatem schody. Nie przedstawiają sobą niczego lepszego niż hall klatki. Wszędzie pomazane ściany, niedopałki na ścianach i podłodze. Wejście na 3 piętro nie zajmuje Wam przesadnie dużo czasu. Nie śpieszycie się też, by dotrzeć tam jak najszybciej. Na piętrze jest czworo dzwi. Jedne z nich mają numer 15. Są szare, zamykane na zwykły klucz Yale, co dla kogoś obeznanego z "wchodzeniem" do takich pomieszczeń nie nastręczałby dużo trudności. Robert wyciąga klucz i przekręca go. Słychać zgrzyt otwieranego zamka.