Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2007, 19:55   #18
Radioaktywny
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Kar-shuk był wniebowzięty widząc przed sobą wielki kawał mięsa. Nie zwarzając na towarzystwo człowieka jadł jak na głodnego barbarzyńcę przystało. Po skończeniu posiłku zaczął dłubać w zębach po czym z obrzydliwym charkiem wypluł małą kość na podłogę. Następnie popił wszystko piwem i nie myśląc o kolejnych sztukach złota zostawionych w barze ruszył za barmanem.

Droga uliczkami dłużyła się niesamowicie. Podniecony półork rozglądał się non stop w poszukiwaniu willi lub pałacu gdzie ten dostojny elf miał mieszkać. Kiedy karczmarz pokazał mu cel ich podróży stanął jak wryty. Zamiast pałacu była tam zwykła chata w dodatku wyglądająca na niezbyt zadbaną. Nie zdzwiloby go to gdyby mieszkał tam jakiś ork czy krasnolud, ale półelf?

Mimo tych wahań nie miał wyboru. Barman zniknął za rogiem nie czekając nawet na podziękowania, a on był zmuszony do zejścia do tej piwnicy. Wnętrze chaty go nie zaskoczyło gdyż także było skromne, to co go zdumiło to piwnica. W stosunku do budynku była ogromna i w dodatku całkiem elegancka. Oszołomiony Kar-shuk stanął na schodach przyglądając się pomieszczeniu i osobom w nim przebywającym. Właśnie kierował się w stronę elfa, którego opisał mu gospodarz gdy tuż przed jego nosem z oślepiającym błyskiem pojawiła się jakaś postać. W jednym momencie Kar-shuk znalazł się na ziemi przygnieciony owym przybyszem.

-Co się dziać na gruumsha? - pomyślał pozbywając się balastu.

Gdy wstał zobaczył że to był kolejny elf. Powstrzymując się od wyjęcia topora krzyknął

-Głupi elf uważać jak czarować!. Następnym razem głupi elf oberwać!

Po tych słowach przekraczając leżącego udał się do barda w żółtej szacie. Nie zwracając uwagi na to że ów rozmawia z krasnoludem począł mówić:

-Kar-shuk witać bard. On przybyć tutaj bo słyszeć że ty wiedzieć gdzie być człowiek-morderca orków. On mieć banda w górach i zabić wszystkich braci Kar-shuk. Kar-shuk teraz szukać zemsta, a ty musieć pomóc Kar-shuk. Po zabiciu człowiek-morderca orków, Kar-shuk móc być twój najemnik.

Czekając na odpowiedź łypał co chwila na leżącego na ziemi elfa w obawie że ten rzuci się na niego pomownie...
 
Radioaktywny jest offline