Patrzę z lekką dezaprobatą jak Ami rzuca się do biurka. Oceniam pomieszczenie, jaki typ osoby tutaj mieszkał, patrzę co robią inni a przede wszystkim na reakcje Roberta, po czym zaczynam obchód mieszkania. Patrzę co i czy cos wisi na scianach, w jakim stanie jest mieszkanie, pytam gdzie znaleziono Macka.
Patrzę na regał z książkami, przyglądam się jakie są, kartkuje te o RPG i ewentualnie jakies 'tajemnicze' - mitologie, okult, detektywistyczne, poradniki, wszelkie masci "natchnienia dla wyobraźni i duszy", w poszukiwaniu notatek na marginesach, świstkow papieru, list i listów, itp. Jesli są jakies albumy ze zdjęciami przeglądam je również. Chętnie bym sie do kompa dorwała, ale skoro Ami juz siedzi przy biurku... |