Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2007, 22:24   #40
Julian
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Wsłuchując się w muzykę Isseno delikatnie mrużył oczy a na jego twarzy można było zauważyć delikatny uśmiech. Wprawdzie w gospodzie robiło się coraz bardziej tłoczno z czego andryl nie był zadowolony, ale długo nie miał już możliwości naprawdę się odprężyć i niczym nie przejmować, dlatego nie miał zamiaru marnować być może ostatniej takiej okazji przez najbliższy rok. Siedział, a właściwie w połowie leżał oparty luźno plecami o kontuar i wpatrywał się w jedną z pięknych Jinnek. Wiele zespołów widział i wiele pieśni słyszał, ale mimo wszystko ta grupa prawie w całości pochłaniała jego uwagę. Delikatne melodia i śpiew przywoływały miłe wspomnienia. Szkoda, że nie rozumiał słów...
Raz po razie popijał piwo z wielkiego kufla nie odrywając wzroku od Jinńskiego zespołu. Normalnie zapewne nie wytrzymałby już ścisku i poszedł do swojego wozu, ale muzyka trzymała go w karczmie. Tak jak chyba resztę towarzystwa. Postanowił nie zwracać uwagi na tłok i nie ruszać się z miejsca, przynajmniej dopóki Marathoont nie zacznie odchodzić z miasta. Chwilowo potrzebne było mu tylko dużo piwa, dobra muzyka i porządne towarzystwo. Tak się składało, że w gospodzie nie brakowało żadnej z tych rzeczy...
 
Julian jest offline