No cóż, kolejna sobota, kolejna sesja w domu, kolejne kwiatki do podzielenia się:
K-krasnolud wojownik (facet)
A-aasimir palladyn (facet)
E-elf tropiciel (facet)
D-diablę mnich (płeć piękna)
Sytuacja następująca:
Jest wieczór w karczmie. Gracze wynajmują dwa pokoje - jeden trzyosobowy dla męskiej części drużyny i jeden dla żeńskiej.
K - idę do pokoju diablęcia, rozbieram się i kładę się na łóżku
E - robię rzut na chowanie się w cieniu. Biorę butelkę gorzały krasnoludzkiej i podkradam się pod to łóżko na którym leży krasnal. (udany rzut) Wtedy otwieram gorzałę i z zaskoczenia wpycham krasnalowi ją do gęby żeby się uchlał.
MG - Udało ci się. Krasnal jest uchlany, a... (rzut k20) jako iż leżał na wygodnym i miękkim łóżku, zasypia.
D - Zamykam krasnala w pokoju na klucz.
<następnego ranka...>
MG - Krasnal, budzisz się. Jesteś nagi i masz ogromnego kaca. Drzwi do pokoju są zamknięte. Diablę, właśnie kończysz jeść śniadanie.
K - Ubieram się i próbuję wyważyć drzwi (nieudany rzut). No trudno... wyskakuję przez okno.
D - Kiedy skończę już jeść śniadanie, wychodzę z karczmy.
MG (z uśmiechem) - Diablę, wychodzisz z karczmy a tu dokładnie przed ciebie spada z góry krasnal.
Inna sytuacja: Elf się upił do cna, a diablę chce go przesłuchać jako podejrzanego w sprawie czyjegoś zabójstwa. Siedzą w karczmie i rozmawiają przy stole:
D - No dobra... to może powiesz mi co wiesz na temat tamtego człowieka...
E (przerywając jej) - Sostaniesh mojoł szoną? (bardzo pijackim tonem, mam nadzieję że da się odczytać)
D - Że... ŻE CO?!
E - No, pytamf czhy sostaniesh mojoł szoną?
D - NIE! Będziesz łaskaw mi odpowiedzieć na pytanie?
E - Sarash, tylko snajtę misssssia.
D - Jakiego misia?
E - No, mojegho missssssia. EJ! BARMANF! NIE FICIAŁEŚŚ MOJEGOF MISSSSSSIA? NIE? SZKOTAF!
D - Eee... wiesz, ja widziałam twojego misia...
E - O. pardzof, pardzof ciękujęf.
D - Eee... ale powiem Ci dopiero kiedy powiesz mi co wiesz o tamtym mężczyźnie.
E - Missssssssiu!
D (zrezygnowana) - Dobra, spadaj.
Jeszcze inna sytuacja: Gracze schodzą do podziemi miasta, gdzie jest bardzo ciemno. Idą gęsiego w takiej kolejności: 1szy D ; 2gi K ; 3ci A i 4ty E.
A - Rzucam czar światłość na czubek środkowego palca i wysuwam go przed siebie żeby było coś widać.
<lekkie i ogólne zdziwienie>
MG - K, rzucaj k20 na poczucie się obrażonym przez pokazanego na ciebie środkowego palca aasimira.
Znów inna sytuacja: E i D próbują uzyskać pewne informacje na rynku. Zaczepiają pierwszą lepszą osobę. E jest trochę podpity.
E - Panie profesorze, ja wnoszę o udzielenie nam informacji...
D - Zamknij się, ja będę mówić.
E - Ale ja...
D - Zamknij się! Więc (zwracając się do przechodnia), jak już mówiłam, chcemy się dowiedzieć, czy...
E - ALE PANIE PSORZE!!!
D - ZAMKNIJ SIĘ!! (jako gracz) biję go w twarz. <rzut k20>
MG - Złamałaś mu nos. E pada na ziemię nieprzytomny.
D(jako gracz) - No, wreszcie. Mówię do przechodnia: "WIĘC, muszę się dowiedzieć czy..."
Jak ja lubię ten skład do sesji jaki miałem dzisiaj (ja byłem MG)
Ostatnio edytowane przez Gettor : 25-11-2007 o 00:27.
|