Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2007, 00:24   #83
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
No cóż, kolejna sobota, kolejna sesja w domu, kolejne kwiatki do podzielenia się:

K-krasnolud wojownik (facet)
A-aasimir palladyn (facet)
E-elf tropiciel (facet)
D-diablę mnich (płeć piękna)

Sytuacja następująca:
Jest wieczór w karczmie. Gracze wynajmują dwa pokoje - jeden trzyosobowy dla męskiej części drużyny i jeden dla żeńskiej.
K - idę do pokoju diablęcia, rozbieram się i kładę się na łóżku
E - robię rzut na chowanie się w cieniu. Biorę butelkę gorzały krasnoludzkiej i podkradam się pod to łóżko na którym leży krasnal. (udany rzut) Wtedy otwieram gorzałę i z zaskoczenia wpycham krasnalowi ją do gęby żeby się uchlał.
MG - Udało ci się. Krasnal jest uchlany, a... (rzut k20) jako iż leżał na wygodnym i miękkim łóżku, zasypia.
D - Zamykam krasnala w pokoju na klucz.
<następnego ranka...>
MG - Krasnal, budzisz się. Jesteś nagi i masz ogromnego kaca. Drzwi do pokoju są zamknięte. Diablę, właśnie kończysz jeść śniadanie.
K - Ubieram się i próbuję wyważyć drzwi (nieudany rzut). No trudno... wyskakuję przez okno.
D - Kiedy skończę już jeść śniadanie, wychodzę z karczmy.
MG (z uśmiechem) - Diablę, wychodzisz z karczmy a tu dokładnie przed ciebie spada z góry krasnal.

Inna sytuacja: Elf się upił do cna, a diablę chce go przesłuchać jako podejrzanego w sprawie czyjegoś zabójstwa. Siedzą w karczmie i rozmawiają przy stole:
D - No dobra... to może powiesz mi co wiesz na temat tamtego człowieka...
E (przerywając jej) - Sostaniesh mojoł szoną? (bardzo pijackim tonem, mam nadzieję że da się odczytać)
D - Że... ŻE CO?!
E - No, pytamf czhy sostaniesh mojoł szoną?
D - NIE! Będziesz łaskaw mi odpowiedzieć na pytanie?
E - Sarash, tylko snajtę misssssia.
D - Jakiego misia?
E - No, mojegho missssssia. EJ! BARMANF! NIE FICIAŁEŚŚ MOJEGOF MISSSSSSIA? NIE? SZKOTAF!
D - Eee... wiesz, ja widziałam twojego misia...
E - O. pardzof, pardzof ciękujęf.
D - Eee... ale powiem Ci dopiero kiedy powiesz mi co wiesz o tamtym mężczyźnie.
E - Missssssssiu!
D (zrezygnowana) - Dobra, spadaj.

Jeszcze inna sytuacja: Gracze schodzą do podziemi miasta, gdzie jest bardzo ciemno. Idą gęsiego w takiej kolejności: 1szy D ; 2gi K ; 3ci A i 4ty E.
A - Rzucam czar światłość na czubek środkowego palca i wysuwam go przed siebie żeby było coś widać.
<lekkie i ogólne zdziwienie>
MG - K, rzucaj k20 na poczucie się obrażonym przez pokazanego na ciebie środkowego palca aasimira.

Znów inna sytuacja: E i D próbują uzyskać pewne informacje na rynku. Zaczepiają pierwszą lepszą osobę. E jest trochę podpity.
E - Panie profesorze, ja wnoszę o udzielenie nam informacji...
D - Zamknij się, ja będę mówić.
E - Ale ja...
D - Zamknij się! Więc (zwracając się do przechodnia), jak już mówiłam, chcemy się dowiedzieć, czy...
E - ALE PANIE PSORZE!!!
D - ZAMKNIJ SIĘ!! (jako gracz) biję go w twarz. <rzut k20>
MG - Złamałaś mu nos. E pada na ziemię nieprzytomny.
D(jako gracz) - No, wreszcie. Mówię do przechodnia: "WIĘC, muszę się dowiedzieć czy..."

Jak ja lubię ten skład do sesji jaki miałem dzisiaj (ja byłem MG)
 

Ostatnio edytowane przez Gettor : 25-11-2007 o 00:27.
Gettor jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem