Wątek: Tacy jak ty 3
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2007, 18:07   #41
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Cienie... Chybotliwe, ciemne kształty otaczające go i bezskutecznie próbujące go zranić. Z jakiego powodu demonica otoczyła go nimi? Znała jego chaos i chyba nie spodziewała się, że powstrzyma go coś takiego? W tym mógł być jakiś podstęp. Pytanie brzmiało: jaki? Czy cienie miały odwrócić jego uwagę czy wręcz przeciwnie, zostać przez niego zignorowane?

Udało mu się uniknąć cienistych ataków, choć nie było to tak proste jak przewidywał - jeden z cieni trafił go nawet, jednak jego cios nie ruszył demona - coś tak słabego miałoby wyrządzić krzywdę jemu? Dobre sobie. W odpowiedzi cień oberwał solidnie przez plecy. I w tym momencie stało się coś dziwnego

Rany cienia zarosły się, a na plecach nekromanty wyrosły rany identyczne jak te, które zadał. Astaroth przyjrzał się krytycznie swojej ręce, jednak ta nie była brudna z krwi - najwyraźniej obrażenia zadane temu czemuś przenosiły się na swoich drużynowych odpowiedników. To było świetne! Na ile różnych sposobów mógłby dręczyć anioła tak, by ten nawet nie zrozumiał co się z nim dzieje. O tak, wraz z chaosem demonicy musi przejąć jej umiejętność, a tymczasem stanął przed jedną z najtrudniejszych decyzji w całym swoim życiu

Z jednej strony był otoczony przez wspaniałe zabawki, które po uderzeniu przenosiły rany - ile zabawy dostarczyłoby mu dręczenie w ten sposób drużyny! Jednak demonica prędzej czy później wykończyłaby ich, zanim by ją zamordował i zostałby ponownie bez towarzyszy, a w tym momencie to nie byłoby wskazane. Z drugiej strony, jeśli pomoże im i unicestwi demonicę to zyska na tym nowy chaos, lecz z drugiej strony najpewniej cienie rozwieją się i straci okazję do wspaniałej rozrywki. Był to wybór tak naprawdę bez wyjścia - niezależnie od tego co zrobi i tak na tym straci. Po sekundzie wahania stwierdził, że jeśli zabije demonice to mimo straty cieni pozostanie drużyna, co powinno wystarczyć.

Demonica najwyraźniej korzystała z cieni jako ze zbiorników zapasowych, uzupełniając sobie z nich siły. Co by było, gdyby jednak wyssana energia była zainfekowana bielą? Najpewniej skończyłaby tak, jak świętej pamięci Książe Rasganu, aktualnie część jego mocy. Astaroth dzięki szybkim teleportacjom zainfekował każdy cień ziarenkiem bieli, gotowym uaktywnić się po wyssaniu przez demonicę a następnie rozpalając szable bielą jak w przypadku księcia miał zamiar przenieść się za nią i zaatakować
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline