Słysząc przemowę zleceniodawcy, Jondhen w ogóle nie dał po sobie znać, czy docinki półelfa do niego dotarły. Zauważył, ze skoro facet zadziera z Akademią, musi być albo bardzo dobrze ustawiony, albo...głupi. "Sprawdzić umiejętności..." - zaśmiał się w duchu - "Niebywałe, jak powierzchownie wszystko zaplanował. Dużo niedociągnięć, a im ich jest więcej, tym lepiej dla mnie."
W dodatku ze słów Unfindela można było wywnioskować, że bardzo zależy mu na tej skrzyni i planuje wykorzystać ich, a przede wszystkim jego, Jondhena Agosto do innych planów. Nie, skrytobójca zgodził się tylko na to jedno zlecenie i po jego wykonaniu zajmie się ważniejszymi sprawami. - Nie mam więcej pytań. - odrzekł - Myślę, że wiadomo już wszystko. - głos był zupełnie bez emocji i podobnie jak wyraz twarzy, nie obrazował tego, co kryło się w głowie skrytobójcy. Odsunął się od półefla i odszedł trochę do tyłu, nawet nie oglądając się na przyszłych współtowarzyszy. Zupełnie go nie obchodzili. Tak samo, jak fakt, że praca zespołowa nie leżała w jego naturze.
Najbardziej intrygujące było jednak to, że półelf nie obawiał się porażki. Spokojnie mówił o tym, ze wybroni najemników. Czyżby jego kontakty były rzeczywiście tak duże? Nawet mistrz gildii nie mógł tak spokojnie mówić, zdając sobie z konsekwencji porażki. Co więcej, Jondhen szczerze wątpił, że w skrzyni znajdują się tylko zwoje, mikstury i różdżki. Po co wpływowej osobie zwykły ekwipunek z kradzieży, jakby nie mógł sobie załatwić w legalny sposób. Półelf nie wyglądał na złodzieja. Może za tą maską kryło się coś więcej?
Te wątpliwości i narastające pytania niepokoiły skrytobójce. Można powiedzieć, że wręcz irytowały. Nie dawał jednak ponieść się emocjom. Wiedział, że czas wszystko wyjaśni. Trzeba obrócić to tak, aby wynieść najwięcej wiedzy i korzyści. Tak, Jondhen będzie uważał na tego półelfa, nawet, gdy ich drogi się rozejdą. "Jednak póki co, muszę pierwszy dostać się do tej skrzyni"
__________________ W takich sytuacjach, gdy warstwa nakłada się na warstwę, gdy wszystko jest fasadą, wplecioną w sieci oszustwa, prawdą jest to, co z nią uczynisz. - Artemis Entreri |