Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2007, 21:48   #43
Yourek
 
Reputacja: 1 Yourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputację
Jondhen odprowadził wzrokiem zarówno półelfa, jak i półorka. Słowa wojownika przyjął nie okazując reakcji. Tak naprawdę dopiero teraz przyjrzał im się dokładnie. Obaj niespecjalnie go zainteresowali. Ot, umięśniony, nieokrzesany barbarzyńca i dziwaczny mieszaniec. Trzeba jednak przyznać, że dostrzegłszy wcześniej, jak półelf zabawiał się nie wiadomo skąd wyciągniętą roślinką owiniętą wokół ręki, Jondhen postanowił mieć się na baczności. Nie miał jeszcze okazji stoczyć walki z druidem, a ten osobnik zapewne nim był. Przyznał jednak, że roślinę da się ściąć, więc nie przejął się zbytnio nieznajomością możliwości potencjalnego towarzysza.
Po wyjściu tych dwojga został w pomieszczeniu z człowiekiem i zleceniodawcą. Postawna budowa i wygląd tego pierwszego, sugerował, że nie jest mu obca sztuka przetrwania. "Jestesmy w mieście. Chyba nie czujesz się tu swobodnie" - pomyślał składając ręce na piersi - "To będą uciążliwe godziny. Oby, dla twojego dobra półelfie, zapłata okazała się godna." - uśmiechnął się pod nosem, mając na myśli nie pieniądze oferowane mu przez zleceniodawcę, ale to, co może być w skrzyni.

- Uuuuach! - ziewnął, zakrywając sobie dłonią twarz - Swoją drogą miło, że zakładasz, że nasza czwórka będzie idealnie współpracować. Jesteś niesamowitym optymistą. Zastanawiał sie, czy powinien z nimi współpracować. Ważne było przede wszystkim to, w jaki sposób dostać się do skrzyni jako pierwszy.

"Ach, cóż to by była za pomyłka, gdyby dotarli do niewłaściwej strażnicy..."
 
__________________
W takich sytuacjach, gdy warstwa nakłada się na warstwę, gdy wszystko jest fasadą, wplecioną w sieci oszustwa, prawdą jest to, co z nią uczynisz. - Artemis Entreri
Yourek jest offline