Cóż, co poza kołkowaniem
Burkhard robi z wampirami, uważając to za słuszne, okaże się przy następnych "krwiopijcach". W tej chwili widać tylko, iż wie o działaniu kołkowania.
I jeszcze jedno-
von Truttcheweitz nie jest kimś, kto rozpoznaje krwiopijców "na pytanie" czy "po bladości cery"- jego sposoby widać było chociażby po tym, jak szukał "węchem"
Korda na dziedzińcu. Mogę powiedzieć, iż wie o nich więcej niż się wydaje i to nie z eksperymentów i badań- można powiedzieć, iż jest z nimi naprawdę blisko związany...