Wątek: Tacy jak ty 3
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2007, 17:24   #48
Mijikai
 
Mijikai's Avatar
 
Reputacja: 1 Mijikai ma wyłączoną reputację
Demonica odleciała na nowe drzewo i zaczęła znów pobierać siły... skąd ? To pytanie zadawał sobie właśnie inkwizytor kiedy ona regenerowała i tak już potężne zadane jej rany. Nie, nie, nie... Wszystko na marne ? No nie... To kompletnie niesprawiedliwe... Nagle z pomocą przyszedł mu Abazigal, jakby to rzekł gnom, zesłałby na niego wizję. Raniliśmy ją już wszędzie gdzie się dało... Może jej słabym punktem nie jest jej główna postać, może to coś poza jej fizyczną manifestacją energii, może to... Na Abazigala, szczwane lisy z tych demonów... Rozejrzał się pospiesznie i ujrzał cień, który właśnie atakował Włazdoffra. ( gnom nie miał zamiaru spytać tego fałszywego innowierce o imie raz jeszcze )

- Stać w imię...! - zobaczył, że nikt go nie słucha, więc tylko zamarudził na czym to świat stoi i nałożył bełt, ale nie zwykły, a jeden z tych błogosławionych, które zabrał z posterunku "Płonącego Heretyka" w Rasganie.
Gdy już był i nałożony i naciągnięty wymierzył w cień. Tym razem nie mógł chybić... Nie miał teleskopu, którym by się w normalnej sytuacji posłużył, acz wprawne oko wykreowane przez samego Pana Konstruktora ( gdyż on stworzył wszystko i wszystkich, niech cześć mu będzie ponad wieki )

Powtórzył jeszcze jedną z maksym z Grimuar Mori, Świętej Księgi Wielkiego i wypuścił bełt w tej właśnie chwili, gdy Wałazadofr strzelił bestyję jakimś posążkiem na łańcuszku.
 
__________________
Młot na czarownice.
Mijikai jest offline