- Co do danej sytuacji Kazan ma rację . . . I wcale nie uważam, że jego pokaz umiejętności był czymś co z góry skazuje go na śmierć...prawda?- spytala dwuznacznie Fusae.
Kageru spojrzal na dziewczyne jakby dopiero zauwazyl jej obecnosc. Mozliwe ze zle sie wyrazilem, i moglo to spowodowac pewne nieporozumienie. Oczywiscie nie skazuje to "Goracego Chlopaka " na smierc. Ale znacznie zwieksza szanse na takie rozwiazanie. Nie wiadomo kto nas obserwoje i czy nikt z tu obecnych nie jest " z tych zlych". W koncu cala ta sprawe mogla zorganizowac jedna z wiosek ktore wyslaly tu swoich geninow. Nie wiemy kim jest wrog, gdzie jest i jak dziala, rozsadnym zalozeniem w takim wypadku jest to iz wrog moze byc kazdym, moze byc wszedzie i dziala na kazdy mozliwy do wymyslenia sposob.
Shinobi z piasku byl juz zmeczony ta bezsensowna dyskusja. Powili zaczynala go irytowac cala ta sytuacja, ale w myslach upomnial sie ze to nie do niego nalezy decyzja z kim i kiedy ma pracowac. Decyzja ta nalezala do Kazekage i przywodcy klanu Kageru. |