Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2007, 21:33   #37
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Kasi nie podobała się ta sytuacja. Bardzo jej się nie podobała. Pierwszy raz się jej zdarzyło że była śledzona. Tylko dlaczego? Kim był ten mężczyzna. Możliwości jest wiele. Może to kumpel tych osiłków ze sklepu, szuka zemsty. Może to rzeczywiście ktoś, kto chce dorwać rudą lub księdza, lub obu naraz. I oczywiście może to być także policjant.

- Sonia, troszkę przesadzasz chyba słońce. To że napadli na sklep jacyś rabusie nie znaczy, że teraz wszyscy chcą nas zabić. Jestem pewna że to tylko policjant, bandyci mają inne sposoby działania. Ale zrobimy jak uważasz.

Katarzyna cieszyła się, że ma szansę teraz poznać lepiej Sonię. Dotychczas rzadko rozmawiały a przecież tak dobrze się dogadują. Jest w tej dziewczynie coś, co przyciąga Kasię, jakby coś je łączyło. I może rzeczywiście je coś łączy? Teraz, kiedy Kasia obserwowała przyjaciółkę, jej serce dosłownie się cieszyło. Miło jest mieć ją tu blisko, być z nią sam na sam. Dziewczyna już długo nie czuła sie z kimś tak silnie związana a przecież nadal tak słabo się znają.

Nie odstraszyły jej też przekleństwa ciskane przez Sonię, nie takie rzeczy słyszała w swoim życiu. W dzieciństwie jako zakładniczka, a ostatnio jako kasjerka. To zadziwiające jakich wiązanek potrafią używać niezadowoleni lub pijani klienci. Ale właśnie kiedy klną są zazwyczaj niegroźni, przez przekleństwa dodają sobie animuszu. Kasia nigdy specjalnie dużo nie przeklinała i wydaje jej się to wręcz zabawne u innych osób. Teraz też na słowa przyjaciółki jedynie się uśmiechnęła.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline