Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2007, 11:11   #15
Mai-ah
 
Mai-ah's Avatar
 
Reputacja: 1 Mai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemuMai-ah to imię znane każdemu
Mai-ah ruszyła w stronę karczmy. Sama nie wiedziała czy czuje się bardziej śpiąca, czy głodna. Z pewnością czułą się brudna.
-Kto to...Czego tu chcecie? Jeśli pokoi, to przykro mi, ale nie ma już wolnych. Musicie szukać gdzie indziej. – usłyszała od drzwi.
„Cóż, miłe powitanie”- pomyślała i wizja bali z wodą, ciepłego posiłku i takiegoż łóżka zaczęła się oddalać w piorunującym tempie.
Już miała wsiadać z powrotem na konia, gdy usłyszała, że ktoś w karczmie się za nich wstawia.
- Proszę o wybaczenie, panie. Miałem na myśli tylko to, że moje pomieszczenie jest zbyt skromne dla tych podróżników.- w odpowiedzi odezwał się karczmarz
„Aha, akurat! Jak on śmie!!!” – pomyślała ze złością, po czym ruszyła w kierunku wejścia za resztą towarzyszy.

Wystrój pomieszczenia zrobił na półelfce duże wrażenie. Patrząc na białe obrusy i jedwabne obicia krzeseł Mai-ah poczuła się jeszcze brudniejsza. Jednak dumnie uniosła głowę, spiorunowała wzrokiem karczmarza i usiadła przy stole nieznajomego, który tak serdecznie ich zaprosił. Poza tym mówił coś o grzanym winie... Mai-ah przyglądała się mężczyźnie z uwagą, czekając na to co ma im do powiedzenia.
 
Mai-ah jest offline