Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2007, 23:55   #136
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Szkielet spojrzał na DarkReva i poruszył się niespokojnie. Zabójca już myślał, że go wykryto i wstrzymał oddech.
-Coś tu jest nie tak... acha, bym zapomniał! Wybacz panie. Mając tyle lat skleroza boli... masz.
Wręczył ci bursztyn z jakąś rośliną w środku. Odwrócił się i otworzył drzwi. Odsunął się by was przepuścić.

Ujrzeliście w środku nekromantę z rozpalonym do czerwoności prętem który trzymał tuż przy udzie palladyna-jeńca. Ten krzyczał żałośnie i próbował się wyrwać. Dwa szkielety z łukami stały z tyłu. Przy ścianach były jeszcze 4 z halabardami, w ciężkich zbrojach. Kiedy nekromanta już miał wypalić ciało nieszczęśnika przeniósł wzrok na was.

-Czego?! Nie widać, że pracuję!? Hę?! Gdzie podzialiście te cholerne szaty... to wy jesteście nowymi akolitami? A gdzie ten trzeci? Hę?
 
MrYasiuPL jest offline