Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-11-2007, 12:02   #131
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
- Garret przestań się mądrzyć wielki filozof się kurde znalazł!
- Dziękuję. Dziękuję. Staram się.
- Więc won! Nie ma czasu biegiem, nie ma czasu na dyskusje i przekomarzania! Zygfryd WON!!! I gówno mnie obchodzi twoje pieprzone rycerskie zasady!
- Ja zaprotestuję. I co z tego, że miecz nie jest już święty? To zawsze miecz. A podczas bitwy każdy miecz się przyda. Skoro Zygfryd to rycerz to chyba nie uczył się ylko machania świętym mieczem. Zwykłym też umie.
- Myśślałem, że obędzie ssię bezz tego, ale powinniśśmy wybrać przywódcę. Każdy ma jeden głoss i nie może go oddać na siebie. Nigdy nie byłem za demokracją, ale może się to ssprawdzić w małej grupie. Jeśli szzybko to zrobimy to uwiniemy się zzanim przybędą jeszcze nieumarli.
- Ja myślę, że się obejdzie. Za mało się znamy żeby wybierać przywódcę. Poza tym ja zawsze lekceważę przywódców i robię to co chcę więc raczej mnie to nie obchodzi. Lepiej zająć się działaniem niż tylko głupim czczym gadaniem.
Schował miecz pod ubraniem tak żeby był niewidoczny i zwrócił sie do Alana:
- Mógłbyś udawać, że prowadzisz mnie jako jeńca do tamtego nekromanty? Kiedy tylko się zbliżymy zabiję go. A wy - zwrócił się do reszty - jak chcecie możecie dalje bawić sie w demokrację. Powiem tylko jedno. Jesteśmy na ziemiach nieumarłych. Tu coś takiego jak demokracja nie istnieje.
 
wojto16 jest offline  
Stary 11-11-2007, 14:52   #132
 
Marcellus's Avatar
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Mlody rycerz spojrzal zdziwiony na Garreta. Poraz pierwszy w czasie tej wyprawy zgadzali sie chociaz w jednej kwestii.
-OSobiscie uwazam ze przywodca wybrany demokratycznie nie bedzie i tak mial dostatecznego posluchu wsrod niektorych czlonkow naszej druzyny. Lepiej skoncentrujmy sie na opracowaniu planu dzialania ktory nie oslabi naszej skromnej druzyny dzielac ja na kilka grup. Jesli jednakze mial bym wybierac przywodce to byl by to prawdopodobnie Pailukas.
 
Marcellus jest offline  
Stary 29-11-2007, 12:12   #133
 
Hertion's Avatar
 
Reputacja: 1 Hertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znany
-Ja i Cadard idziemy do palladynów. Ciche mordy będą lepsze niż jak naprzykład Zygfryd zacznie walczyć otwarcie. Jestem mrocznym elfem i nie gustuje w demokracji. Cicho Jaszczurko! Cadard idziemy!- powiedział i skrył się z Cadardem w mroku.
-Idziemy na łowy... - szepnął Cadardowi do ucha i umkneli w cieniu...
 
__________________
Kiedy rodzisz się, nawet góry toną we krwi...

I nastał czas że wylał Hades!!!
Hertion jest offline  
Stary 30-11-2007, 15:22   #134
 
MrYasiuPL's Avatar
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Dwójka zabójców skradała się cicho do korytarza. Zombie z pewnością ich widziały ale nie zwracały na to uwagi. Kiedy przeszliście w cieniu do korytarza schodzącego w dół usłyszeliście odgłosy.
-Ach jestem taki stary... kości mnie łupią... ciekawe co by się stało kiedy bym się rozsypał...-mówił ktoś dziwnym piskliwym głosem.
-Zamknij się! Słyszysz ich? Pan niedługo sprawi, że zginą!-odpowiedział drugi nieco szorstszy.
-Nowi nieumarli?-odpowiedział ze śmiechem drugi.
Zbliżyliście się i zobaczyliście... dwa rechoczące szkielet. Wiedzieliście że nie są tak głupie jak zombie bo zachowują wspomnienia ale nie myśleliście o czymś podobnym...
Nagle jeden z nich podniósł wzrok. Jego puste oczodoły miały zamiast oczu niewielkie klejnoty. Ujżał was.
-A wy tu czego? Jesteście akolitami?
 
MrYasiuPL jest offline  
Stary 01-12-2007, 21:31   #135
 
Hertion's Avatar
 
Reputacja: 1 Hertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znany
-Tak. Jam jest akolita Deon. Zostałem przysłany z bliskiej północy. Ten tu obok mnie to Scerdon. Przywędrował z północnego wschodu. Dostaliśmy zlecenie przesłuchać zasranych wojowników. Mamy sprawdzić czy coś powiedzą. Jeśli nie mamy zastąpić oprawców. Przepuście nas... nasze sługi.- powiedziałem bez ani chwili wahania. W zawodzie zabójcy nauczył się dość dobrze kłamać. Staram się myśleć o pytaniach jakie byśmy zadawali jako nekromanci, ponieważ mogli umieć czytać w myślach. Wyszliśmy z cienia i czekaliśmy na ich reakcje...
 
__________________
Kiedy rodzisz się, nawet góry toną we krwi...

I nastał czas że wylał Hades!!!
Hertion jest offline  
Stary 01-12-2007, 23:55   #136
 
MrYasiuPL's Avatar
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Szkielet spojrzał na DarkReva i poruszył się niespokojnie. Zabójca już myślał, że go wykryto i wstrzymał oddech.
-Coś tu jest nie tak... acha, bym zapomniał! Wybacz panie. Mając tyle lat skleroza boli... masz.
Wręczył ci bursztyn z jakąś rośliną w środku. Odwrócił się i otworzył drzwi. Odsunął się by was przepuścić.

Ujrzeliście w środku nekromantę z rozpalonym do czerwoności prętem który trzymał tuż przy udzie palladyna-jeńca. Ten krzyczał żałośnie i próbował się wyrwać. Dwa szkielety z łukami stały z tyłu. Przy ścianach były jeszcze 4 z halabardami, w ciężkich zbrojach. Kiedy nekromanta już miał wypalić ciało nieszczęśnika przeniósł wzrok na was.

-Czego?! Nie widać, że pracuję!? Hę?! Gdzie podzialiście te cholerne szaty... to wy jesteście nowymi akolitami? A gdzie ten trzeci? Hę?
 
MrYasiuPL jest offline  
Stary 02-12-2007, 10:59   #137
 
Hertion's Avatar
 
Reputacja: 1 Hertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znanyHertion wkrótce będzie znany
-Trzeci... chodzi ci Panie o Asteriuna? Niestety jeszcze nie dotarł. Miał przywędrować z dalekiego wschodu. Zapewne jest już w połowie drogi. Powinien się zjawić za kilka dni. Mamy przejąć pańską prace Panie. Jesteśmy cholernie dobrymi oprawcami i mamy wydusić z jeńca wszystko co wie. Nam jeszcze nikt nie dorównał. - odrzekł drow i zaczął myśleć o torturach i innych okrucieństwach tak by nekromanta nie wyczul w nim szpiega.
 
__________________
Kiedy rodzisz się, nawet góry toną we krwi...

I nastał czas że wylał Hades!!!
Hertion jest offline  
Stary 24-12-2007, 11:14   #138
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
-Panowie! DarkRev długo nie wraca. Trza podjąć radykalne środki. Proponuję przeprowadzić frontalny atak. Nawet jeśli drow żyje to będzie mógł zamaskować się w tłumie i uwolnić paladynów. Prześlę mu o tym informację telepatyczną. A teraz do boju!- Okrzyk Pailukasa odbił się echem od ścian świątyni.
Nie czekał na resztę. Kule płomieni posłał w miejsce gdzie ogień będzie mógł się rozprzestrzeniać. Szybkim i sprawnym ruchem wyjął miecz z pochwy i pognał na przeciwników.
Szaleńczy śmiech wydobył się z gardzieli maga. Walka zamąciła jego psychikę i powrócił stary duch elfa. Znowu w oczach pojawił się szaleńczy błysk.
 
Lukadepailuka jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:09.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172