Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2007, 23:12   #95
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
-Usiądź proszę - Weronika natychmiast upadła na fotel. Nie była w stanie utrzymać się nogach. Dłonie jej drżały, a była blada jakby ujrzała ducha. Po części przecież ujrzała...

Droga Weroniko i co ja powinienem z tobą zrobić? Zobaczyłaś zbyt wiele, żebym mógł Cię puścił wolno, ale nie zasłużyłaś też na najgorszy los. Pozostaje jedno jedyne rozwiązanie, choć nie sądziłem, że do niego dojdzie ostatecznie. - Co z nią zrobią? Ta myśl przejęła dziewczynę całkowicie. Nie potrafiła się ruszyć, nie potrafiła krzyczeć. Była zbyt przerażona... Nagle weszła księżna. Weronika kompletnie zamarła, wstrzymała oddech. Po chwili jednak znów oddychała. Przecież musiała, by przeżyć. Próbowała usłyszeć, o czym rozmawiają księżna z księciem.

Chcę się temu przyglądać… - tylko to udało jej się wyłapać. Spojrzała przerażonym wzrokiem na księżną.

- Co ze mną będzie? - szepnęła cicho. Jej głos był słaby i drżący.
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline