- Bawią się nami nie wiem doprawdy, po co wam takie szopki panowie. Bo albo jesteś konkurentem albo sługą czarownika wiec skończ z tym, bo się nam może to w końcu znudzić i zmienimy reguły gry - powiedział Albreht chowając trzymany w lewej ręce pistolet do olstra. - Bruno wygląda na to, iż bawią się nami. Osobiście nie lubię nie licencjonowanych magików a na takich mi wyglądają inni by się tak ludźmi nie bawili, bo to grozi stosem. Takie szafowanie magią. – poczym spluną w pył drogi okazując pogardę dal takich praktyk. - Czego chcesz chyba już wszystkiego się dowiedziałeś jeśli tak to zmiataj stąd Czarny.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |