Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2007, 17:44   #133
Sumar
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Bruno i Albreht

Czarny szeroko się uśmiechnął.
Strzała uderzyła w tarcze i spadła na ziemię. Jednak Bruno wychwycił, że na owej magicznej osłonie zostało coś, jakby zadrapanie. Jakby malutka rysa.

- Nie raczyłbym was drugi raz swoją osobą, gdyby nie jedna rzecz. - zaczął mówić Czarny - Przy ostatnim incydencie, który nie ukrywam, trochę nie zakończył się tak planowałem... W moim niby ciele... - czarodziej specjalnie zaakcentował te słowa - ...został mój kamyk. I tak się złożyło, że wasz drogi przyjaciel - powiedział z przekąsem - przywłaszczył sobie ten kamień. A on mi jest bardzo potrzebny, na prawdę. - Czarny pozwolił sobie odetchnąć.
- I z tym właśnie się zwracam do was. Co prawda, jakoś nie specjalnie was lubię... ale interes to interes. Gdybyście pomogli mi odnaleźć "waszego" Vintilliana , to ja bym sobie odzyskał mój kamyczek, lekko się zrewanżował, a potem oddałbym go wam jeszcze żywego. Będziecie mogli zrobić z nim co tylko chcecie. A w zamian jeszcze odstąpię wam część mojej nagrody. Powiedzmy, trzecią cześć. To i tak jest bardzo wiele. - zaśmiał się. Widocznie Czarny cały czas uważał, że nagrodą będą jakieś bogactwa materialne. Ale przecież to nie było powiedziane.

- Co wy na to?
 
__________________
Question everything.
Sumar jest offline