Kobieta nie znała podejrzanych. Jej mąż zaginął na polowaniu, nie wiadomo, kto odebrał mu życie. Almena spojrzała tam, skąd przyszli trzej panowie i tam, dokąd poszli. Ostatecznie powolnym krokiem podążyła śladem trzech panów. Nie widziała sensu w udawaniu się nad jezioro i wyławianiu zwłok z bagna. Idąc za panami kopała przed sobą niewielki kamyczek. Starała się iść za nimi tak, by nie stracić ich z oczu, głównie tego wytatuowanego, ale też nie chciała wyglądać na „ogon”. Zerkneła przez ramię na Tristana, ciekawa co on zrobi.
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |