Co gracz, to opinia. Dlatego nie krytykuję zdania homeo, choć mam skrajnie odmienne. Jedna rzecz mnie natomiast zastanawia, siedzisz w głowie ASa, że wiesz, co by zrobił, a czego nie? Sorry, że się czepiam, ale zasadniczo z wykształcenia siedzę w kulturze popularnej, a zwłaszcza w SF&F i nie ośmielam się twierdzić, co dany pisarz by zrobił a czego nie. W przypadku ASa mogłoby to być szczególnie mylące, bo to człowiek... hmmmm.... baaaardzo specyficzny
. Mnie by, po paru sytuacjach, w których widziałem Sapka, kompletnie nie zaskoczyło "własnoutsne" odśpiewanie wspomnianej piosnki nawet w towarzystwie Wisławy Szymborskiej czy królowej Elżbiety
.
No a bugów nie brakuje. To już niestety norma w grach komputerowych, choć bardzo drażniąca norma.
Fabułę natomiast odkrywam jako bardzo interesującą i co najważniejsze spójną (mimo pewnych niedoróbek bardziej związanych z bugami niż błędami fabularnymi twórców). Wiadomo, nie sposób odnosić gry do twórczości ASa. Raz, inne medium; dwa - porównywanie oryginału z dziełami było nie było epigonów zawsze jest niekorzystne dla tych ostatnich.
A tak na marginesie. No cóż, Ty przyprowadziłeś dziwkę, ja przylazłem z Zoltanem, właśnie dlatego, że to mi bardziej do postaci pasowało
.
Pozdr