Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2007, 23:12   #30
randall
 
Reputacja: 1 randall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputacjęrandall ma wspaniałą reputację
*Cholera mam tylko sztylet*
Niestety nigdy nie był dobry w pakowaniu się. Za każdym razem okazało się, że czegoś brakowało. W zasadzie to ciekawe, że ktoś kto potrafi strzelać z ręki płomieniami, nie potrafi odpowiednio dobrać ekwipunku na wyprawę.
Spojrzał na Klausa, a następnie na Błękitnego. Może on ma jakieś naczynie, czy coś. Jednak, gdy podszedł bliżej jakoś odechciało mu się pytać.
-Kurwa...- zaklął głośno.
Chyba jednak nie powinien narzekać tak na ból w rękach, bo to co przeżywa drugi mag to są dopiero męki. Wygląda na to, że ogarnął go chwilowy paraliż. Cóż chyba jeśli teraz zada pytanie o to, czy Błękitny nie ma przypadkiem jakiejś miski to wyjdzie na kretyna.
Ta sytuacja przestała go denerwować, a zaczęła po prostu wkurwiać. Naprawdę się cieszył z pokonania potwora. Ale kto tu jest naprawdę zwycięzcą? Smok, który siedzi teraz spokojnie w smoczym raju, czy ich drużyna- trzech poturbowanych i dwóch, którzy wpadli do krateru?
Postanawia położyć się na mokrej ziemi. Zamyka oczy i wpada w lekki trans. Nauczył się tego jak miał 17 lat. Chciał wtedy należeć do paczki "fajnych" chłopaków. Oczywiście fajnych dla siedemnastolatka, gdyż jak już się dorośnie to dopiero odkrywa się, że to po prostu zwykłe łajzy bez perspektyw. No, ale wracając do tematu, żeby dostać się do paczki każdy młody musiał przejść test. A mianowicie musiał przetrwać sam w lesie przez 5 dni. Teraz to nie stanowiłoby problemu, ale dla siedemnastolatka to było coś strasznego. Pierwsze dwa dni były przerażające. Później nauczył się tej sztuczki z wpadaniem w lekki trans. W ten sposób przeleżał pozostałe trzy dni. Ostatecznie i tak nie dostał się do paczki, gdyż okazało się, że ta próba to był taki "niewinny" żart. Cóż, życie.
Wracając do teraźniejszości. Kładzie się na ziemi nie zważając na błoto i zamyka oczy. Wpada w delikatny trans i obudzi się za parę minut.
 
randall jest offline